Chodź, usiądź tu, pod dębem
Na miękkim kocu mchu
Posłuchaj moich słów
Splątany dach gałęzi
Da nam schronienie tu
Ten stary dąb pamięta
Gdy jeszcze żył mój dziad
Skończyłem siedem lat
Gdy jak ja Ciebie dziś zawołał mnie
I dał tych kilka rad
Czeka na odkrycie
W szeleście liści sekret
I w słońca złotym świetle
Na szczęścia pełne życie
Zabawa słów na wietrze
Zmyj rosą sen o świcie
I doceń ptaków śpiew
łukiem tęczy zachwyć się
Za krótkie ludzkie życie
By jutrem przeżyć je
Posłuchaj druida śpiewu
Czcij niebo, szanuj ziemię
Bo z ziemi nasze plemię
I nie odrzucaj zewu
Natury co w nas drzemie
Odwiedzaj dąb, mój wnuku
Gdy tylko będziesz mógł
Dziel radość z nim i trud
On zawsze cię wysłucha
Gdy mnie zabraknie tu
Tekst i muzyka Barbara Karlik – CC-BY-SA