Wszyscyśmy niewolnicy słów niewypowiedzianych
Wiążą nas obietnice nawet nie składane
Zakuci w łańcuchy serc naiwności
Nim skończy się noc
Gdy patrzę niewolnikiem jesteś moich oczu
Gdy słucham wiążą mnie twe słowa głębokie
Tańczymy na parkiecie w rytm łańcuchów brzęku
Nim skończy się noc
Dotyk wypala piętno na Twej skórze
A pocałunek pieczętuje zgubę
Wirując na parkiecie wolność oddamy
Nim skończy się noc
Noc jak huragan co się wdziera w serca
i w słowa, w dotyk w pocałunków dreszcze
noc, która każe nam zaciskać więzy
Nim przyjdzie świt
A kiedy przyjdzie my spojrzymy zadziwieni
Na te łańcuchy, na te więzy cieni
I uginając się pod ich ciężarem
Czekamy aż uwolni nas noc
Tekst i muzyka Barbara Karlik CC-BY-SA