Dlaczego właśnie ta harfa? To była miłość od pierwszego wejrzenia. Wielki jak na dawne harfy celtyckie instrument, o pięknych, falistych liniach, pełen tajemniczych postaci, z lwim lub wilczarzym pyskiem na końcu ramienia, a do tego z porządną ilością strun basowych. To jest instrument, na którym mogłabym grać barokową muzykę w odpowiednich aranżacjach. Pikanterii dodaje także fakt, że jak dotąd nikt nie zrobił wiernej kopii tego instrumentu, a przynajmniej mi o tym nie wiadomo.
Badania

Kopiowanie instrumentów z muzeów wymaga nie tylko badań, ale i decyzji. Nie dysponujemy narzędziami, które pozwoliłyby nam cofnąć się w czasie, lub nieinwazyjnie zbadać instrumenty, a zatem trzeba, na podstawie zebranych danych, zadecydować: czy chcemy zrobić idealne odwzorowanie stanu, w jakim instrument znajduje się obecnie, a może spróbować stworzyć instrument dokonując doinformowanych badaniami decyzji, by uzyskać efekt “nowego” instrumentu? Ja zdecydowałam, że chciałabym pójść tą drugą drogą, odwzorować harfę Kildare gdy była jeszcze nowa, gdy nie miała metalowych płyt i napraw, gdy jej kolory były jeszcze nieuszkodzone.
Timeline
Wizyta w archiwach
Skanowanie
Decyzja i rozmowy z Natalie
Miłość od pierwszego wejrzenia
Tu będzie skan, jeśli to możliwe z previewem.