To jest kołysanka łez
W duszy zaśpiewana szept
Każda z nich jak diament lśni
W melankolii dni
Cicho gdzieś na serca dnie
Mieszka naiwności cień
Na tęczowych skrzydłach mgieł
Niewinności niesie sen
Nieskończona siła czeka
Na odkrycie przez człowieka
Kołysanka słodkich łez
Niechaj zaprowadzić chce
Aż na duszy, serca dno
Niech wypłacze zło.
Każda kropla zmywa ból
Tak jak deszcz z burzowych chmur
Jak po sztormie cisza trwa
Tak ogarnie spokój nas
Nieskończony spokój czeka
Na odkrycie przez człowieka
Ścieżka kręta wiedzie tam
Gdzie ostatnia w życiu z bram
Wiesz, na wszystko przyjdzie czas
Uśmiech jak i płacz
Niech ta kołysanka łez
W spokój zmieni strach i gniew
Kiedy zniknie duszy ból
W tęczy taniec chmur
Życie skraca nieskończoność
Wcieleniami podzieloną
Sad. melancholic and trance-inducing lullaby of tears that heal.
Muic and lyrics Barbara Karlik CC-BY-SA