Karczma Niedokończonych Opowieści

Karczma Niedokończonych Opowieści
Ten utwór znajdziesz na płycie Karczma Niedokończonych Opowieści

Jest takie miejsce, w którym czas zatrzymał się jakby na chwilę. Tu opowieści bez początków i końców toczą się i trwają, a żadne wydarzenie nie daje wytchnienia od historii, która toczy sienie chcąc końca. Tam żołdak siedzi, pije wino, jak wszystko w tej Karczmie cierpkie i marzy o byciu kapitanem gwardii. Pod ścianą dziewka stoi, pragnie by ją ktoś wyrwał z tego miejsca i pokochał. Karczmarka chciała wychować dzieci lecz jedyny syn jej nie dożył wieku męskiego. Przed kominkiem siedzi wciąż ten sam minstrel, bez opowieści, bez pieśni oprócz tej, tej jednej…

Chodź do tej Karczmy Niedokończonych Opowieści
Siądź przed kominkiem i odpocznij wreszcie
Napij się cierpkiego wina, zzuj buty z nóg zmęczonych
Choć nie zaznasz tu wytchnienia
Jesteś z tym pogodzony

A w tej Karczmie Niedokończonych Opowieści
Wieczór rozkręca się w śpiewach i krzykach
Wino cierpkie pozwala zapomnieć
Kłamstwo o czynach każdy wybacza
By zaistnieć choćby na chwilę
Prawdy tutaj nikt nie zapraszał

I Ty w tej Karczmie Niedokończonych Opowieści
Jaką historię kryjesz w oczach zgaszonych?
Za kilka miedziaków
Dziewka o twarzy zmęczonej
Zwinnymi rekami
Uwolni Cię od grzechów niespełnionych

Bo w tej Karczmie Niedokończonych Opowieści
Każdy pragnie czego chcieć nie może
Ten, który porzucił wszystko
I pragnie zostać bohaterem
Gdy się wreszcie Fortuna doń obróci
Nigdy już do tej karczmy nie wróci

Tymczasem w Karczmie Niedokończonych Opowieści
Wino mąci w łowach, burzy w żyłach krew
Ktoś kogoś nazwie łgarzem
Ktoś zniewagi tej nie zniesie
Minstrel chowa się pod ławą
W bójce można zapomnieć o świecie

Świt w tej Karczmie Niedokończonych Opowieści
Nic nie zmienia lecz zmusza do dalszego trwania
Ta historia nigdy sienie kończy
Choć jakiegoś chce podsumowania
Ty się nigdy z niej nie wyplączesz
Nawet śmierć nic tutaj nie zmienia

Świt w tej Karczmie Niedokończonych Opowieści
Wątek plecie swój nieskończony
Minstrel w pieśni bezradnie splątany
patrzy na ręce – grają same
I nie pokój wkrada się w kości
Może karczmy już nie opuścisz

Świt w tej Karczmie…

… Niedokończonych Opowieści

Opowieści i baśni zawsze mnie czarowały. Na pewno jest takie miejsce na świecie gdzie one wszystkie drzemią czekajac na właściwy moment.

Tekst i muzyka: Barbara Karlik

Licencja Creative Commons
Utwór oraz jego tekst udostępniam na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 4.0.