Płonie ciemny las

Płonie
płonie płonie
płonie płonie ciemny las
Po zielonym błoniu umykałam ci nie raz
Płonie płonie ciemny las

Przychodziłeś do wsi, bracia twoi siali śmierć
Poszarpali owce, zginął na łańcuchu pies

Skowyt zza zapartych drzwi w snach dziecięcych strachem tkwi

Płonie
Płonie płonie
Twój dębowy, ciemny bór
Skrajem miedz czyhałeś, kędy wiodły gęsi sznur

Zachodziłeś cicho, potem brałeś każdą z cór
Zaduszonych gęsi sznur

Przychodziłeś rankiem na różową z mlekiem krew
Wkrótce opustoszał mego ojca tłusty chlew

Na przednówku ziąb i głód, wilcza szuba ciepły łup

Płonie
Płonie płonie
Płonie płonie ciemny las
Przychodziłeś do mnie gdy dziewiczy rozkwitł kwiat
W śniegu pierzyn ślady łap

Po różowe stopy i warkocza czarny sznur
Za to teraz płonie twój dębowy, ciemny bór
Wyje ogniem wilczy bór

Słowa i muzyka Silverclock M. Majchrzycka, aranżacja Barbara Karlik